Brytyjski następca tronu a sprawa polska – sensacja?

26 lipca 2013

W poniedziałek księżna Kate urodziła brytyjskiego następcę tronu. Trzeci w kolejności ale zawsze. Długo oczekiwano na informację jakie imiona będzie nosił przyszły król Wielkiej Brytanii. Dlaczego? Okazało się, że prababcia Elżbieta II, która powinna zatwierdzić wybór imion przyszłego władcy zaginęła. Nie było z nią żadnego kontaktu. Wieść gminna (od Izby Gmin) niosła zakulisowo, że królowa Matka przebywa rekreacyjnie, incognito w Zakopanem, gdzie w stresujących ją okresach lubi dla uspokojenia zbierać rydze na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego. Większość strażników zna osobiście nobliwą damę i  patrzy przez palce na łamanie przez nią parkowych regulaminów.  Plotka ta (piszę plotka, lecz informacja wyszła z bardzo wiarygodnych źródeł) zelektryzowała zakopiańskie środowisko, a także dużą ilość  turystów przebywających w naszym regionie. Osobiście udałem się na Krupówki, aby sprawdzić, czy plotka może okazać się prawdziwa. Zobaczcie sami, szukałem dociekliwie.IMG_0147Tu jej nie widzę, jednak nie ustaję w poszukiwaniach.  Zaglądam w różne zakątki i miejsca, gdzie Królowa mogłaby spędzać czas.  Może tu?

IMG_0146Trochę podobna? Ale chyba nie ona. Wzrok mam już nie najlepszy.  Szukam dalej. Niestety moje działania nie przyniosły oczekiwanego rezultatu. Szkoda. Znów chciałem uścisnąć dłoń Królowej Matki. Moment, nie znaczy to,że już ściskałem Królową Elżbietę II. Po prostu już kiedyś chciałem jej uścisnąć dłoń, a teraz ta ochota przyszła znowu. Nieważne.  Najpoważniejsze lokalne czasopismo „Tygodnik Podhalański” też otrzymało „cynk” o pobycie Eli w naszych stronach. Podjęło śledztwo dziennikarskie i oddelegowało specjalnego reportera do wytropienia Królowej. Reporter dotarł aż nad  Morskie Oko, licząc, że  Pierwsza Dama Wielkiej Brytanii tam może szukać  samotności w górach. Nie wypowiadam się za innych, więc tylko podaję link do prac reportera. Widać, że się starał. Tu zobaczysz do czego doszedł http://www.tygodnikpodhalanski.pl/?mod=news&id=19697.  Odnośnie wyników jego działań nie mam zdania.  Rozliczy go Tata  (Jureczku pozdrawiam –  dla niewtajemniczonych właściciel „Tygodnika”), jednak nie byłbym sobą gdybym nie wspomniał, że Królowa Matka przebywając incognito w Zakopanem ZAWSZE pomieszkuje w villi GRYFDlatego  bardzo dokładnie przejrzałem moją książkę meldunkową, lecz pobyt Królowej nie był tam uwidoczniony. Dochodzimy teraz do rozładowania całego napięcia. Królowa się odnalazła. Imiona następcy potwierdziła, choć dopiero w środę.  A czym była zajęta gdy wszyscy jej szukali? ONA SŁUCHAŁA JACKA DUDZICA. Ale co on jej powiedział musisz zobaczyć sam  tutaj. Ten ma gadane. Tyle na dzisiaj. Pozdrawiam z Zakopanego, Marek Kacperek.